Urzędnicy amerykańscy potwierdzili, że zatwierdzono plany serii kilkudniowych ataków na cele – w tym irański personel i obiekty – w Iraku i Syrii. Uderzenia będą odpowiedzią na ataki dronów i rakiety wymierzone w siły amerykańskie w regionie, w tym niedzielny atak dronów, w wyniku którego zginęło trzech żołnierzy amerykańskich w bazie Tower 22 w Jordanii, w pobliżu granicy z Syrią. W czwartek w Pentagonie sekretarz obrony Lloyd Austin powiedział reporterom, że Stany Zjednoczone nie będą tolerować ataków na amerykańskich żołnierzy. „To niebezpieczny moment na Bliskim Wschodzie” – powiedział Austin, zauważając, że w regionie toczy się także wojna Izraela z Hamasem w Strefie Gazy oraz ataki rebeliantów Houthi w Jemenie na statki handlowe po Morzu Czerwonym. „Będziemy nadal pracować, aby uniknąć szerszego konfliktu w regionie, ale podejmiemy wszelkie niezbędne działania, aby bronić Stanów Zjednoczonych, naszych interesów i naszego narodu, a także będziemy reagować, kiedy wybierzemy, gdzie wybierzemy i jak wybierzemy. " Pogoda będzie głównym czynnikiem wpływającym na czas ataków, powiedzieli urzędnicy amerykańscy CBS News, ponieważ Stany Zjednoczone są w stanie przeprowadzać ataki przy złej pogodzie, ale wolą mieć lepszą widoczność wybranych celów, aby zabezpieczyć się przed przypadkowym trafieniem cywilów, którzy może w ostatniej chwili zabłądzić w to miejsce.
Bądź pierwszy odpowiedzieć do tej ogólna dyskusja